• Nenhum resultado encontrado

1.4 Podsumowanie

2.1.4. Czasownik δικαιόω i jego semantyka w Gal 2:16-21

188

w tym miejscu jako podstawa midraszu. Ważne dla naszych rozważań jest to, że werset ten zbudowany jest na zasadzie paralelnych wyrażeń: „cały twój lud będzie sprawiedliwy” =

„odziedziczy ziemię na wieki” = „będzie latoroślą mojego szczepu” = „[będzie] dziełem moich rąk, żeby [mnie] sławić”. Dodatkowo, stwierdzenie otwierające tę misznę jest według autora tożsame z ciągiem wyrażeń podanym przez Izajasza. „Udział w przyszłym świecie” to dosł.

„przydział ziemi” (hebr. chelek), co łatwo można zidentyfikować z frazą „odziedziczy ziemię na wieki”. Dwa końcowe określenia są dla nas mniej istotne, toteż nie będziemy ich szczegółowo omawiać w naszej analizie. Ważna jest tu natomiast fraza „twój lud będzie sprawiedliwy”, gdyż wskazuje ona na to, że określenie sprawiedliwy w Iz 60:21 jest dla autora naszej miszny tożsame z tym, co chrześcijanie określają jako zbawienie.567 Dla Sandersa stanowi to jeden z dowodów, że sprawiedliwy to termin soteriologiczny, tj. mający znaczenie tożsame z tym, że dana osoba pozostaje w relacji z Bogiem. Jeśli miszna ta odzwierciedla poglądy z czasów Pawła, może ona być istotnym tłem pozwalającym ustalić sposób, w jaki Paweł stosuje terminy z grupy dike.568

189 omówione powyżej niuanse znaczeniowe nie mogą być wyczytane z dostępnych tłumaczeń. W swoim korpusie Paweł używa po raz pierwszy wyrazu z grupy dike w Gal 2:16 – w tym przypadku jest to czasownik dikaioo. Polskie tłumaczenia jednogłośnie oddają ten leksem jako

„usprawiedliwić”, a komentarze i słowniki egzegetyczne wyjaśniają, że w tym miejscu mamy do czynienia z charakterystycznym, Pawłowym, użyciem teologicznym. Ustaliwszy to znaczenie, interpretacja kolejnych wersetów podąża zwykle tym torem, powołując się na charakterystyczne użycie Pawłowe ustalone w Gal 2:16 i doprowadzając jednocześnie do błędnego koła w rozumowaniu. Naszym zdaniem warto podjąć jednak próbę odczytania omawianego wersetu w oparciu o znaczenie opisane powyżej, poszczególne plany semantyczne naszkicowane w poprzednim rozdziale, kontekst kulturowo-religijny epoki oraz komponenty semantyczne obecne w Gal 2:15-21 - fragmencie stanowiącym bezpośredni kontekst omawianego leksemu.

Analizując Gal 2:16, przede wszystkim stwierdzić należy, że Paweł mówi o jakimś procesie (określonym czasownikiem dikaioo), który według niego nie odbywa się w sposób A (οὐ δικαιοῦται ἄνθρωπος ἐξ ἔργων νόμου), tylko w sposób B (ὰν μὴ διὰ πίστεως Ἰησοῦ

Χριστοῦ). Znaczenia syntagm eks ergon nomou oraz dia pisteos Jesou Christou pozostawimy na razie bez komentarza, gdyż zajmiemy się nimi w dalszej części rozdziału jako określającymi sposób, w jaki dokonuje się proces, który ma na myśli Paweł. W tym miejscu interesuje nas raczej to, jak należy zdefiniować proces, który ma miejsce. W poprzedzającym wersecie Paweł w pierwszej osobie liczby mnogiej oświadcza, że „my jesteśmy rodowitymi Judejczykami, a nie grzesznikami [wywodzącymi rodowód] z pogan”. Oba wersety łączą się składniowo, toteż w wydaniach krytycznych - zarówno NA28, jak i UBS5 ujmują je w tekście greckim jako jedno zdanie. Wskazuje to zatem, że proces, o którym mówi Paweł, może być postrzegany (przynajmniej przez niektórych) jako taki, w którym jakiś uczestnik sytuacji sądzi, że zasadny jest podział na Judejczyków i pogan.

Według Hegga, Paweł nie prezentuje tu bynajmniej własnego poglądu, a raczej cytuje na potrzeby argumentacji stanowisko swoich oponentów, mówiące, że naturalnym stanem

190

pogan jest grzeszność, niejako immanentna dla tych, którzy są poza przymierzem Izraela.569 Forma δικαιοῦται to czasownik zawierający widoczny w leksemach pochodzących od tego rdzenia komponent zgodności z normą oraz charakterystyczny dla czasowników zakończonych na -oo komponent kauzatywny. Dodatkowo, mamy tu do czynienia z formą medialno-pasywną, toteż znaczenie omawianej formy obejmuje proces, któremu poddawany jest obiekt, w tym przypadku człowiek (jako określenie generyczne). Przy czasowniku dikaoo w stronie czynnej definicja mogłaby wyglądać następująco ‘subiekt A sprawia, by obiekt B stał się lub został uznany za dikaios (tj. pozostającego w zgodności z normą ustalaną przez Boga)’. Forma medialna nie wymaga wprowadzania subiekta, toteż definicja w tym przypadku zmienia się na

‘obiekt B osiąga dikaiosyne (tj. stan zgodności z normą ustalaną przez Boga)’. Podstawiając tę definicję do naszego roboczego tłumaczenia, w miejscu, gdzie przekłady używają ekwiwalentu

„usprawiedliwienie”, otrzymujemy, co następuje:

15. My jesteśmy rodowitymi Judejczykami, a nie grzesznikami [wywodzącymi rodowód] z pogan. 16. Wiemy [jednak], że człowiek nie osiąga dikaiosyne (tj. stanu zgodności z normą ustalaną przez Boga) ἐξ ἔργων νόμου, tylko διὰ πίστεως Ἰησοῦ

Χριστοῦ. Także i my zawierzyliśmy Jezusowi Mesjaszowi, żeby osiągnąć dikaiosyne (tj. stan zgodności z normą ustalaną przez Boga) ἐκ πίστεως Χριστοῦ, a nie ἐξ ἔργων νόμου, gdyż ἐξ ἔργων νόμου, żaden człowiek nie osiągnie dikaiosyne (tj. stanu zgodności z normą ustalaną przez Boga)

Uwzględniając powyższy opis, Paweł zajmuje się tu kwestią tego, w jaki sposób człowiek dochodzi do punktu, w którym ma miejsce zgodność z normą ustanowioną przez Boga.

Powyżej pisaliśmy również o tym, że leksemy dotyczące sprawiedliwości w BH często pojawiają się w kontekście relacji człowieka z Bogiem, a dodatkowo syntagmatycznie i

569 Hegg, Paul’s Epistle to the Galatians, 86–88. Zauważyć przy tym należy, że pogląd o grzeszności pogan prezentuje zarówno NT, jak i pisma rabiniczne. Patrz źródła w Le Cornu i Shulam, A Commentary on the Jewish Roots of Galatians, 139. Sam Paweł w innych miejscach charakteryzuje życie pogan jako bezbożne (np. Rz 1-2, 1Kor 6:9-10, por. również 1P 4:3). Szczegółowo fragment ten omawia Thiessen, Paul and the Gentile Problem, 47–54. Być może jednak istotna jest tu wzmianka o fizycznej naturze (φύσει Ἰουδαῖοι), tj. pochodzeniu jako kryterium. W ten sposób argumentacja Pawła mogłaby się łączyć z poprzednim wersetem, w którym Paweł zarzuca Piotrowi hipokryzję. Wg naszej parafrazy: „Ty, sam, będąc Judejczykiem, nie stosujesz się do judejskiej tradycji nakazującej oddzielenie od narodów. Dlaczego teraz, pod presją z zewnątrz, zmuszasz ludzi z narodów do przyjmowania tożsamości Judejskiej jeśli chcą być traktowani na równi z Judejczykami? Ci, których halachę przyjmujesz, twierdzą, że twoje judejskie pochodzenie zapewnia ci relację z Bogiem, podczas gdy grzesznicy z pogan mogą wejść w tą relację jedynie poprzez konwersję.” Do kwestii tej wrócimy poniżej.

191 kontekstualnie łączą się przede wszystkim z jednostkami językowymi odnoszącymi się do stworzenia, a nie do późniejszego przymierza z Izraelem. W rezultacie, zasadna jest zatem teza, że poprzez to, co określa się jako usprawiedliwienie, Paweł ma na myśli przywrócenie pierwotnej relacji człowieka z Bogiem, jaka miała miejsce w pierwszym okresie po stworzeniu świata. By to miało miejsce, konieczny jest powrót człowieka do stanu, w którym będzie on spełniał wymagania normy określającej zasady relacji z Bogiem. Dodać należy przy tym, że stan zgodności z normą nie jest równoznaczny z bezgrzesznością. Jak to wskazywaliśmy wcześniej BH nie wymaga od ludzi bezbłędnego wykonywania przykazań, a z pewnością nie jest to nigdzie warunkiem powrotu do Boga. Norma powrotu do Boga jest zatem definiowana w inny sposób, co postaramy się przedstawić poniżej.

W poprzednim rozdziale ustaliliśmy, że tekst Listu do Galacjan poprzedzający wersety 2:15-16 zawiera cztery plany semantyczne, toteż wskazane jest naszym zdaniem, by uwzględnić odnośne wnioski w bieżącej analizie. Jak pamiętamy, kluczowe do tej pory było przeciwstawienie Dobrej Nowiny innej Dobrej Nowinie. Obie uwzględniały misję Jezusa, jednak ta pierwsza definiowała Jego śmierć na krzyżu jako element centralny i wystarczający.

Doktryna, z którą Paweł polemizował, zakładała z kolei dodatkowe elementy jako konieczne uzupełnienie wiary w Jezusa, przy czym bez nich ta nie ma mocy osiągnięcia zamierzonego celu. Wydaje się rozsądnym założenie, że właśnie to, co teologowie nazywają usprawiedliwieniem, a co zdefiniowaliśmy powyżej, jest w istocie przedmiotem Dobrej Nowiny Pawła w Liście do Galacjan.570 Misja Jezusa dotyczy tego, w jaki sposób dokonać ma się powrót człowieka do pierwotnej relacji z Bogiem, tj. proces skutkujący tym, że dana osoba zostaje uznana za spełniającą wymogi normy, którą określił Bóg. Jeśli tak, to inna Dobra Nowina odnosi się do tej samej kwestii. Różnica między nimi polega jednak na tym, że do osiągnięcia tego stanu według Pawła wystarczy Jezus, a według oponentów apostoła, konieczne jest coś jeszcze.

Jako drugi plan semantyczny wskazaliśmy kluczową dla judaizmu drugiej świątyni granicę między Judejczykami a innymi narodami. Również w tym miejscu Paweł wspomina o tej granicy, jednak wydaje się, że w kontekście polemicznym, gdyż mówi on o tym, że każdy

570 Choć samo w sobie niekoniecznie jest głównym wątkiem, jaki porusza Paweł w swoich listach.

192

człowiek osiąga dikaiosyne w ten sam sposób – ἐκ πίστεως Ἰησοῦ/ διὰ πίστεως Ἰησοῦ (‘za sprawą pistis Iesou’).571 Pokrywa się to z poglądem, jaki analizowaliśmy wcześniej – według Pawła wszyscy wyznawcy Jezusa cieszą się we wspólnocie wierzących tymi samymi przywilejami, niezależnie od rodowodu, choć bynajmniej nie znaczy to, że Judejczycy przestają nimi być, przyjąwszy wiarę w Jezusa, o czym Paweł pisze gdzie indziej.572 Kwestia pochodzenia jest jednak nieistotna, jeśli chodzi o omawiane zagadnienie, gdyż według Pawła wobec wszystkich ludzi ma zastosowanie ten sam proces. Choć w tym miejscu nie pada to expressis verbis, należy naszym zdaniem uznać, że Paweł kontrastuje tu dwa poglądy – o konieczności zachowania wspomnianej granicy lub jej braku w omawianej sferze.

Z kwestią granicy między oboma grupami związany jest też kolejny plan semantyczny – tradycja pozabiblijna przeciwstawiona woli Boga. Definiując inną Dobrą Nowinę, wskazaliśmy, że według apostoła, elementem odróżniającym ją od doktryny Pawła jest tradycja pozabiblijna pozostająca w sprzeczności z wolą Boga, przy czym z naszych rozważań wynika, że chodzi tu o halachę odnoszącą się właśnie do granicy między Judejczykami a innymi narodami. W Gal 2:16 Dobra Nowina o tym, w jaki sposób człowiek osiąga dikaiosyne, definiowana jest przez Pawła jako coś, co następuje poprzez pistis Iesou, a nie poprzez erga nomou.573 Jeśli w analizowanej w tym miejscu części listu zachowana ma być spójność semantyczna, należałoby spodziewać się kontrastowania ze sobą jednostek językowych odnoszących się do tradycji z tymi, które opisują wolę Boga. Nasz tekst w istocie kontrastuje wspomniane powyżej syntagmy – dikaiosyne będąca treścią Dobrej Nowiny syntagmatycznie łączy się z pistis Iesou. Paweł wyklucza jednak możliwość, by możliwe było osiągnięcie tego stanu przez erga nomou. Fakt, że wspomina on o tym, oznacza naszym zdaniem, iż jest to pogląd, który charakteryzował jego przeciwników, przy czym zgodnie z naszą analizą należy zakładać, iż erga nomou oznacza jakiś aspekt tradycji judejskiej. Zasadne jest zatem twierdzenie, że inna Dobra Nowina oznacza pogląd, w którym osiągnięcie stanu zgodności z normą wyznaczoną przez Boga odbywa się poprzez erga nomou, a nie wyłącznie przez pistis

571 Fraza ta w przeważającej części polskich przekładów tłumaczona jest jako „wiara w Jezusa” (poza Wujkiem:

„wiara Jezusa” i EIB: „zawierzenie Jezusowi”), a zasadność takiego tłumaczenia omówimy w dalszej części rozdziału.

572 Np. 1 Kor 7.

573 Tradycyjnie tłumaczone jako uczynki prawa”. Również ta syntagma będzie przedmiotem szczegółowej analizy w dalszej części pracy.

193 Iesou. Jednocześnie, na bazie wcześniejszej analizy zauważyć należy, że osiągnięcie dikaiosyne poprzez pistis Iesou Paweł uznaje jako zgodne z wolą Boga, niezgodne z nią są natomiast próby doprowadzenia do tego za pomocą erga nomou.574

Ostatni plan semantyczny odnosi się do kwestii władzy, autorytetu lub relacji wertykalnej. W omawianym fragmencie leksemem, który może obejmować komponent semantyczny z tego pola znaczeniowego, jest właśnie dikaoo, wokół którego koncentrują się nasze rozważania. Komponent ten jest najbardziej widoczny w omówionych powyżej znaczeniach, takich jak ‘uznawać za niewinnego’ czy też ‘przyznać słuszność’, gdyż w obu przypadkach ogłoszenie niewinności czy też słuszności realizowane jest przez osobę mającą władzę, autorytet lub pozostającą w innej formie relacji wertykalnej wobec osoby poddawanej ocenie. Zastosowana forma medialno-pasywna nie wymaga wprowadzenia podmiotu, toteż w tym miejscu nie ma mowy o tym, kto przyznaje słuszność, czy też uznaje za niewinnego. Na podstawie wcześniejszych rozważań, ale i kontekstu NT, założyć jednak można, że owym podmiotem posiadającym władzę jest tu Bóg, co zresztą jest potwierdzone w innych miejscach.

Naszym zdaniem jest to istotna informacja, która ukazuje jasno, że w procesie określanym czasownikiem dikaioo kluczowym komponentem znaczeniowym jest to, iż wspomniana norma określana jest przez Boga. Osiągnięcie dikaiosyne jest możliwe tylko w ramach podporządkowania sposobowi, jaki wyznaczył Bóg. W efekcie, uznać należy, że usprawiedliwienie w istocie zależne jest od posłuszeństwa człowieka zamanifestowanego w formie podporządkowania sposobowi wyznaczonemu przez Boga. Konstatacja ta stanowi przyczynek do rozważań w kolejnych podrozdziałach, gdzie będziemy starać się wykazać, że opozycja wiara : uczynki nie występuje w pismach Pawła, a stanowi raczej błędną interpretację wypowiedzi apostoła.575

574 Część wersetu mówiąca o tym, że „i my…” może stanowić retoryczne oświadczenie Pawła odnośnie do tego, w jaki sposób Judejczycy wchodzą w przymierze. Podobnie jak w przypadku ironii w w. 2:15, autor może tu starać się udowodnić swój pogląd poprzez analogię do czegoś, co jest oczywiste. Nasza parafraza brzmi następująco: „ Wiecie przecież, że i ja i wy, choć jesteśmy rodowitymi Judejczykami, zawierzyliśmy Jezusowi Mesjaszowi, przyjmując Jego ofiarę. Uczyniliśmy to po to, by wrócić do relacji z Bogiem za sprawą ofiary Jezusa, a nie za sprawą rytuału nakazanego ludzką tradycją (którego ze względu na nasze judejskie pochodzenie oczywiście nikt od nas nie wymagał). Tego rodzaju rytuał nie może przywrócić nikogo do relacji z Bogiem.”

575 Podobnie jak my, Collman argumentuje, że wspomniana opozycja jest nieobecna w analizowanym przez niego Liście do Galacjan. Collman, Apostle to the foreskin: circumcision in the Letters of Paul”, 61.

194

Pozostając w ramach prowadzonej przez nas analizy spójności semantycznej, należałoby się ponadto spodziewać, że sposób spełnienia normy Bożej postulowany przez przeciwników Pawła miałby oznaczać postępowanie niezgodnie z wolą Bożą, a w efekcie przyjęcie władzy ludzkiej zamiast Bożej. Kluczowe naszym zdaniem jest na tym etapie ustalenie znaczenia dwóch jednostek językowych, które Paweł kontrastuje w ramach opisu sposobu, w jaki można osiągnąć sprawiedliwość. Jeśli zaproponowana struktura semantyczna jest słuszna, w definicji syntagmy erga nomou powinniśmy odnaleźć elementy semantyczne odnoszące się do 1) pozabiblijnej halachy lub pozabiblijnych wierzeń (sprzecznych z treścią Biblii, tj. wolą Bożą), 2) granicy między Judejczykami a narodami, oraz 3) relacji wertykalnej przyznającej autorytet człowiekowi lub jakiejś grupie ludzi. Z drugiej strony sprawdzimy również, czy pistis Iesou może odnosić się do 1) przykazań zawartych w Torze lub biblijnych wierzeń (zgodnych z treścią Biblii, tj. wolą Bożą), 2) granicy między Judejczykami a narodami, oraz 3) relacji wertykalnej przyznającej autorytet Bogu. Rozważaniom tym poświęcimy kolejne podrozdziały, a w tym miejscu przedstawiamy w formie tabeli podsumowanie dotychczasowych rozważań i hipotez:

Plan semantyczny Opozycje w kategorii: Usprawiedliwienie

Dobra Nowina Dobra Nowina Inna Dobra Nowina

Granica między Judejczykami a narodami

brak jest

Tradycja a wola Boża Pistis Iesou Erga nomou

Władza Boża ludzka