• Nenhum resultado encontrado

What are the introduction, acclimatization and naturalization of woody species?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2017

Share "What are the introduction, acclimatization and naturalization of woody species?"

Copied!
10
0
0

Texto

(1)

Zeszyt 1

ISSN 1897-7820 http://www.npt.up-poznan.net #13

Dział: Ogrodnictwo

Copyright ©Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

MARCIN KOLASI SKI,KATARZYNA BORYCKA

Katedra Dendrologii i Szkółkarstwa Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

CZYM S INTRODUKCJA, AKLIMATYZACJA

I NATURALIZACJA GATUNKÓW DRZEWIASTYCH?

WHAT ARE THE INTRODUCTION, ACCLIMATIZATION AND NATURALIZATION OF WOODY SPECIES?

Streszczenie. Podejmując zagadnienie włączania obcych gatunków do flory Polski, różni autorzy używają takich poj ć, jak introdukcja, aklimatyzacja czy naturalizacja. Co do pierwszego terminu, to jest on definiowany podobnie w rozmaitych pozycjach literaturowych, istnieją natomiast roz-bieżno ci, je li chodzi o dwa pozostałe. Liczne gatunki obcego pochodzenia wykazują dużą przy-datno ć do uprawy w Polsce. Wiele z nich zasługuje na szersze rozpowszechnienie w terenach zieleni i ogródkach przydomowych. Należy brać pod uwag , że inaczej zachowują si ro liny, którym zapewniono warunki jak najbardziej zbliżone do naturalnych, sprzyjające ich adaptacji, a odmiennie te, które rosną w siedliskach nie odpowiadających ich potrzebom. Wyraźnie po-twierdza si to w przypadku ro lin wymagających specyficznych warunków, jak np. różaneczniki i azalie. Z kolei taksony łatwo si aklimatyzujące mogą być zagrożeniem dla przedstawicieli rodzimej flory i całych ekosystemów (inwazja).

Słowa kluczowe: introdukcja, aklimatyzacja, naturalizacja, gatunki drzewiaste

Wst

ę

p

Trudno zaprzeczyć stwierdzeniu profesora Władysława Szafera, że „żaden kraj, ż a-den teren zieleni kształtowany przez człowieka nie opiera si wyłącznie na gatunkach krajowych”. Za wprowadzaniem nowych taksonów na kontynent europejski przemawiał fakt, że pula gatunków drzewiastych w Europie była znacznie uboższa od tej, jaką po-siadały obszary analogicznych stref klimatycznych w Azji i Ameryce Północnej.

Przyglądając si obcym gatunkom wzbogacającym flor Polski, nietrudno dostrzec,

(2)

(Gordon et Glend) Lindl. ex Hildebr., Picea pungens Engelm., Pseudotsuga menziesii

(Mirb.) Franco, Quercus rubra L., Robinia pseudoacacia L.) bądź z terenów poł udnio-woeuropejskich (np. Aesculus hippocastanum L., Syringa vulgaris L.). Podczas gdy w ród wymienionych taksonów łatwo wskazać takie, które zadomowiły si do tego stopnia, iż cz sto w wiadomo ci funkcjonują jako rodzime, trudno powiedzieć to samo o jakimkolwiek gatunku azjatyckim. Choć tych ostatnich w Polsce uprawia si niemało, są one mniej znane i przeważnie słabiej przystosowane do naszych warunków rodowi-skowych.

Próby wprowadzania obcych ro lin drzewiastych spotykały i nadal spotykają si z licznymi niepowodzeniami. W niniejszej pracy starano si zwrócić uwag na róż no-rodne problemy związane z procesami introdukcji, aklimatyzacji i naturalizacji.

Materia

ł

i metody

Praca niniejsza ma charakter przeglądowy. Została oparta na podstawie dost pnej li-teratury. Starano si zwrócić uwag na różnorodne aspekty introdukcji, aklimatyzacji i naturalizacji w uj ciu wielu autorów, w odniesieniu do ro lin drzewiastych uprawia-nych w naszej szeroko ci geograficznej.

Wyniki i dyskusja

Introdukcja i jej cele

Introdukcją nazywa si wprowadzanie do szaty ro linnej danego rejonu gatunków obcego pochodzenia, czyli tzw. egzotów (HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. 2001). W dział a-niu tym podkre la si udział człowieka, polegający na przeniesieniu ro lin (lub ich cz ci) przez ważne bariery geograficzne (RICHARDSON i IN. 2000). W publikacjach traktujących o ro linach obcego pochodzenia spotyka si opinie autorów, na podstawie których można wnioskować, że działanie takie jest pożądane ze wzgl dów:

– użytkowych, – ozdobnych, – dydaktycznych.

Jednak nadrz dnym celem, w który wpisują si powyższe, była zawsze ch ć zwi ksze-nia bioróżnorodno ci rodzimej flory. W literaturze podkre la si ubogi skład gatunkowy ro lin drzewiastych Europy Centralnej i Północnej w stosunku do obszarów azjatyckich i ameryka skich analogicznych szeroko ci geograficznych. Taksony nie mające odpo-wiedników we florze rodzimej nierzadko wypełniają luk w ekosystemach. Tak było, na przykład, wraz z wprowadzeniem do rejonów południowobrytyjskich gatunku Quercus ilex L., który stworzył niespotykaną dotąd formacj zawsze zielonych krzewów porasta-jącą nadmorskie klify. O tym, jak bardzo niezb dne okazują si obce gatunki, niech

wiadczy fakt, że dzisiaj najpopularniejszym drzewem w le nictwie brytyjskim jest północnoameryka ski Picea sitchensis (Bong.) Carrière (HERMANN 1988, PETERKEN

(3)

Mówiąc o warto ciach użytkowych, zazwyczaj mamy na my li przydatno ć drzew do zalesiania, gdy np. nowe gatunki cechują si wi kszą produkcyjno cią i mają małe wymagania w stosunku do czynników klimatycznych oraz glebowych (BELLON i IN. 1977). Okazuje si , że żaden z przedstawicieli azjatyckiej dendroflory nie nadaje si do zalesiania w Polsce (TUMIŁOWICZ 1996). Można jednak wymienić inne ich zalety, takie jak: duży pożytek dla pszczół (Tilia japonica (Miq.) Simonk., Aralia chinensis L.), przydatno ć dla medycyny (gatunki z rodziny Araliaceae), smaczne owoce (Actinidia deliciosa (A. Cher.) C.F. Liang et A.R. Ferguson). Na polskie plantacje le ne wprowa-dzono natomiast gatunki północnoameryka skie, np. Picea sitchensis, Pinus contorta

Douglas ex Loudon czy Pseudotsuga menziesii (Mirb.) Franco (HERMANN 1988). Walory estetyczne nowych gatunków pozwalają na urozmaicenie ogrodów przydo-mowych i terenów zieleni. W ród azjatyckich gatunków okrytozalążkowych znajduje-my takie, które ceniznajduje-my ze wzgl du na ozdobne li cie (np. z rodzaju Acer), kwiaty (np. z rodzaju Magnolia), owoce (np. z rodzaju Euonymus) i kor (np. Stewartia pseudoca-mellia Maxim.).

Trzeba jednak pami tać, że wiele gatunków i odmian pod wzgl dem walorów deko-racyjnych jest do siebie podobnych, a wi c nie wnosi nowych cech, i można z ich upo-wszechniania zrezygnować, dając pierwsze stwo ro linom rodzimym oraz takim, które lepiej si już dostosowały do naszego rejonu klimatycznego. W ten sposób eliminuje si z uprawy mniej cenne kultywary. Przykładem może być Liriodendron chinense

(Hemsl.) Sarg., który jest znacznie wrażliwszy na mróz niż bardzo podobny do niego

Liriodendron tulipifera L. Różnią si one jedynie wysoko cią i nieco li ćmi, które u pierwszego gatunku są mocniej wcinane. Uprawa Liriodendron chinense jest bardziej zawodna i gatunek ten nie wnosi nowych cech dekoracyjnych, innych niżLiriodendron tulipifera, stąd łatwo zrezygnować z jego rozpowszechniania.

Cz sto w ród drzew i krzewów obcego pochodzenia spotyka si takie, które nie na-dają si do uprawy w otwartym gruncie, nie mają też wi kszego znaczenia użytkowego bądź nie wnoszą nowych walorów ozdobnych w stosunku do ro lin już introdukowa-nych, jak np. wymieniony Liriodendron chinense. Powinny one być jednak uprawiane ze wzgl dów dydaktycznych w ogrodach botanicznych bądź dendrologicznych, aby wzbogacać naszą wiedz na temat flory odległych rejonów wiata.

Według PETERKENA (2001) introdukcja (translokacja – jako pewien jej typ) zacho-dzi też wówczas, gdy do ekosystemu wprowadza si nowe populacje gatunku b dącego rodzimym dla danego obszaru (kraju), ale pochodzące z innych rejonów. Populacje takie różnią si pulą genową, wskutek czego cechują je odmienne adaptacje – korzystne lub nie. Na Wyspach Brytyjskich celowo dokonuje si takich zabiegów dla buka, gdyż zaobserwowano, że populacje introdukowane z kontynentu rozwijają i zrzucają li cie w bardziej korzystnych terminach niż populacje rodzime, co determinuje szybszy wzrost drzew.

Aklimatyzacja

(4)

aklimaty-zacją, jest nią dopiero cz ciowe lub całkowite dostosowanie si organizmu do nowych warunków (HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. 2001). Jednak, jak twierdzi wielu autorów, aklimatyzacja to proces dostosowywania si do tychże warunków, natomiast samo osią -gni cie celu – cz ciowe lub całkowite – nazywamy już inaczej: aklimacją (BELLON

i IN. 1977).

Ogólna charakterystyka warunków klimatycznych Azji Wschodniej i Polski

Aby aklimatyzacja nowych ro lin zako czyła si sukcesem, konieczna jest znajo-mo ć warunków klimatycznych panujących w rejonie ich pochodzenia. Poniżej przed-stawiono, jak odmiennie może si kształtować klimat obszarów miejsca introdukcji (Polska) i miejsca naturalnego wyst powania (Azja).

Najbogatszym, najbardziej zróżnicowanym florystycznie rejonem kontynentu azja-tyckiego jest Azja Wschodnia i to wła nie z niej pochodzi wi kszo ć introdukowanych w Polsce azjatyckich gatunków drzew i krzewów. Obejmuje ona Nizin Mandżurską wraz z górami, Półwysep Korea ski, Chiny i Wyspy Japo skie (PODBIELKOWSKI 1995). Mimo iż przebiegają przez nią dwie strefy klimatyczne: podzwrotnikowa i umiarkowa-na, jedynie gatunki pochodzące z tej ostatniej możemy uprawiać w Polsce w gruncie (TUMIŁOWICZ 1996).

W introdukcji nowych gatunków ważne są minimalne temperatury, b dące główną przyczyną ograniczającą upraw . TUMIŁOWICZ (1996) podaje zakres minimalnych tem-peratur dla azjatyckiej strefy umiarkowanej w obr bie Chin od –20 do –30°C, co odpo-wiada spadkom na przeważającym obszarze naszego kraju. Zdarzają si oczywi cie u nas co jaki czas mroźniejsze zimy, ze spadkami poniżej –30°C, stąd aklimatyzacja nowych gatunków z tego rejonu jest utrudniona, ale możliwa.

Najbardziej zbliżonym do naszego jest klimat północno-wschodnich Chin oraz Pół -wyspu Korea skiego, ale mała różnorodno ć flory tych terenów nie zach ca do poszu-kiwania tam nowych gatunków na potrzeby introdukcji. Najbogatszym obszarem są Japonia i centralne Chiny, gdzie współistnieją obok siebie wiecznie zielone drzewa, bez szans na dostosowanie si do warunków Polski, oraz iglaste i zrzucające li cie, charak-terystyczne dla klimatu umiarkowanego. Takie zjawisko przenikania si stref: umiar-kowanej i subtropikalnej jest niespotykane w żadnym innym rejonie wiata.

Dla równie bogatej florystycznie strefy podzwrotnikowej rednia najzimniejszego miesiąca w zakresie od 0 do 5°C i absolutnie minimalne temperatury kształtujące si na poziomie od –13 do –18°C wskazują, że uprawa w Polsce w gruncie pochodzących stamtąd ro lin zwykle ko czy si niepowodzeniem.

Polska znajduje si w strefie klimatów umiarkowanych, przej ciowej mi dzy typem oceanicznym a kontynentalnym. Konsekwencją tego jest kapry no ć i pewna nieregu-larno ć przebiegu temperatur i opadów zarówno w ciągu roku, jak i na przestrzeni wielu lat (HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. 1991).

(5)

o surowych zimach, ale za to gorących latach i najwi kszym w kraju nat żeniu promie-niowania słonecznego. Osobno wyodr bniono rejon Sudetów i Karpat, cechujący si chłodnym klimatem oraz najobfitszymi opadami (BOJARCZUK i IN. 1980, TUMIŁOWICZ

2000).

O termicznym zróżnicowaniu obszaru Polski wiadczą obserwacje uszkodze mro-zowych prowadzone przez TUMIŁOWICZA (1996), na podstawie których stwierdza on,

że szkody mrozowe tych samych taksonów w rejonach zachodniopomorskim i rodko-wopolskim różnią si co najmniej o 1 klas (wg przyj tej skali uszkodze ).

Opierając si na strefowym podziale wiata przeprowadzonym przez HEINZEGO i SCHREIBERA (1984), który w dużej mierze pokrywa si z powyższym, można

zauwa-żyć, że cz ć Azji Wschodniej znajduje si w tej samej strefie, w której umieszczono Polsk , co wróży powodzenie w uprawie gatunków stamtąd pochodzących. Za kryte-rium podziału wspomniani autorzy przyj li jednak minimalne temperatury na podstawie

redniej wieloletniej i dla Polski przedstawiają si one: od –20,5 do –17,8°C dla obszaru rodkowozachodniego i od –23,3 do –20,6°C dla wschodniego z rejonem podgórskim. Nieco cieplejsza jest zachodnia cz ć Pomorza Szczeci skiego: od –14,9 do –12,3°C, a nieco chłodniejsza – północno-wschodnia cz ć Suwałk: od –26 do –23,4°C. Wiemy natomiast, że są to rednie wieloletnie, co w rzeczywisto ci wiadczy o okresowym wyst powaniu wi kszych spadków temperatur (TUMIŁOWICZ 2000).

Przebieg temperatur nie stanowi jedynej różnicy mi dzy umiarkowanym klimatem Polski a jego, zdawałoby si , odpowiednikiem – klimatem wschodniej cz ci Azji. Na przeważającym obszarze Chin oraz Japonii klimat umiarkowany wyst puje w odmianie monsunowej, czego konsekwencją są wi ksze niż w Polsce roczne sumy opadów, o czym wiadczy fakt, że dla północnego obszaru Japonii wynoszą one 800-1500 mm, a im bliżej równika, tym są wi ksze. W Polsce opady mieszczące si w tym zakresie obserwujemy tylko w rejonie podgórskim i w górach i nie przekraczają one zwykle 1000 mm. Dłuższy jest także okres wegetacyjny – rednio 225 dni, podczas gdy w na-szym kraju taką liczb dni podaje si jedynie dla rejonu Wrocławia (PODBIELKOWSKI

1995).

Pomimo oczywistych trudno ci związanych z aklimatyzacją drzew i krzewów po-chodzących ze strefy umiarkowanej Azji Wschodniej, należy pami tać o dużej pla-styczno ci w dostosowywaniu si ro lin do nowych siedlisk.

Sposoby aklimatyzacji roślin i problemy z ni zwi zane w naszej strefie klimatycznej

(6)

zmienno ć stopnia przemarzania pomi dzy poszczególnymi osobnikami tego samego gatunku czy odmiany, związaną głównie ze zróżnicowanymi warunkami mikroklima-tycznymi, w jakich rosły (BANASZCZAK i TUMIŁOWICZ 2007).

Rytm rozwoju fenologicznego aklimatyzowanych drzew i krzewów powinien współ -grać z długo cią i zjawiskami pogodowymi poszczególnych pór fenologicznych w kra-ju. Oczywistą rzeczą jest, że istnieje wiele rozbieżno ci, które stwarzają problemy w procesie aklimatyzacji. Po pierwsze, zbyt krótki okres wegetacji dla ro lin ze strefy subtropikalnej powoduje, że ich p dy nie zdążą zdrewnieć jesienią i łatwo marzną w czasie zimy. Bardzo niekorzystna jest także kapry no ć klimatu Polski. Łatwo zaob-serwować to na przykładzie gwałtownych ocieple zimowych, powodujących spadek odporno ci na ujemne temperatury (rozhartowanie si ), co prowadzi do uszkodze na-wet ro lin znoszących w swej ojczyźnie niższe temperatury niż u nas, jednak utrzymu-jące si tam całą zim bez odwilży. Niestabilny jest także w Polsce przebieg pogody w ciągu kolejnych lat. Ostre zimy wyst pują rednio co 10-11 lat i kładą kres życiu wielu ro lin próbujących si w Polsce zaaklimatyzować. Wahania opadów (susze na zmian z powodziami) zmuszają do szczególnej dbało ci o stosunki wodne, co możliwe jest jedynie w mniejszych ogrodach czy arboretach, a nie na szerszą skal . Ro linnoć rodzima dostosowała si w procesie ewolucji do specyfiki klimatu przej ciowego, na-tomiast obce gatunki potrzebują czasu, aby si w pełni do niej zaadaptować (H RYNKIE-WICZ-SUDNIK i IN. 1991).

Oprócz klimatycznych, istnieją czynniki natury biotycznej utrudniające proces akli-matyzacji ro lin. Mogą być nimi fitofagi, których skala wyst powania zniech ca do dalszych prób uprawy danego gatunku, jak miało to miejsce np. podczas introdukcji sosny wejmutki atakowanej przez rdz wejmutkowo-porzeczkową (PETERKEN 2001).

Podstawowym sposobem wprowadzania obcych gatunków do nowej okolicy jest wysiew nasion. Należy je pozyskiwać z tej cz ci zasi gu gatunku, która odznacza si czynnikami klimatycznymi najbardziej zbliżonymi do panujących w Polsce. Związane jest to z tym, że wyst pujące w obr bie gatunku populacje zwane ekotypami, które zróżnicowały si dzi ki dziedziczeniu okre lonych cech i doborowi naturalnemu, przy-stosowane są do okre lonych warunków w obr bie zasi gu geograficznego (H RYNKIE-WICZ-SUDNIK i IN. 1991). W przypadku niektórych gatunków dobór odpowiednich pod wzgl dem pochodzenia populacji jest kluczem do sukcesu w aklimatyzacji (np. dla

Pinus contorta) (HERMANN 1988).

Niekiedy stosuje si metody pomocnicze w introdukcji ro lin, takie jak np. szcze-pienie na podkładkach zwi kszających odporno ć na niekorzystne czynniki (głównie mróz), specjalne nawożenie, nawadnianie, szczepienie gleby mikroorganizmami, upra-wą z odpowiednią ochroną zimą, zmiana na wietlenia. Są to sposoby niewywołujące zmian dziedzicznych. Drugą grup stanowią metody ingerujące w genotypy: krzyż owa-nie czy wywoływanie mutacji, a po ich przeprowadzeniu – selekcja. Cz ciej stosowane jest krzyżowanie i dotyczy ono zarówno krzyżówek wewnątrz-, jak i mi dzygatunko-wych. Stwierdzono, że krzyżując ro liny pochodzące z odmiennych warunków ekolo-gicznych otrzymuje si w nast pstwie heterozji potomstwo o zwi kszonej odporno ci na stres, m.in. niskich temperatur, a wi c bardziej plastyczne, przydatne do aklimatyzacji (HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. 2001).

(7)

gdyż introdukcja przebiega na niewielką skal . Sztuczny dobór naturalny okazuje si jednak przydatny później przy produkcji szkółkarskiej nowego materiału. CHYLARECKI

(1975) opisuje prowadzenie takich prac terenowych w całym kraju przez pracowników Arboretum Kórnickiego w celu znalezienia w ród wrażliwych gatunków osobników wytrzymałych na niskie temperatury, aby wyselekcjonować mrozoodporny materiał rozmnożeniowy. Prowadzono inwentaryzacj różnych obiektów dendrologicznych, parków i zadrzewie , a selekcj ułatwiały obserwacje uszkodze mrozowych po zimach w latach 1969/70 oraz 1970/71. Okazuje si , że wi kszo ć osobników przydatnych do hodowli drzew i krzewów o zwi kszonej odporno ci na mróz otrzymano z zimniejszych rejonów południowo-wschodniej Polski. wiadczy to o zdolno ciach adaptacyjnych gatunków i wytworzeniu si dzi ki selekcji naturalnej na terenie naszego kraju wielu ekotypów introdukowanych wcze niej ro lin.

Stopnie aklimatyzacji

Wprowadzane do nowej strefy klimatycznej ro liny przystosowują si do jej warun-ków klimatycznych i ekologicznych sukcesywnie, a ponadto nie wszystkie są w stanie zaadaptować si do odmiennego siedliska. W związku z tym wyróżnia si stopnie akli-matyzacji, biorąc przy tym pod uwag : odporno ć na mróz siewek, młodych ro lin i wieloletnich egzemplarzy, zdolno ć regeneracji uszkodze , rytmik sezonowego roz-woju w czasie rocznego cyklu wegetacji, pełne lub cz ciowe przechodzenie cyklu reprodukcji, zdolno ć samorzutnego rozprzestrzeniania si . HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. (1991) podają sze ć stopni aklimatyzacji, przy czym ostatni dotyczy ro lin, których nie możemy uprawiać w Polsce w gruncie. Można wi c przyjąć, że stopni aklimatyzacji jest pi ć, gdyż szósty oznacza po prostu ro liny, które nie zaadaptowały si do naszych warunków.

Stopie 1. aklimatyzacji, nazywany przez niektórych naturalizacją, dotyczy gatun-ków, które w miejscu introdukcji kwitną, owocują i rosną bez zaburze oraz obsiewają si , przy czym ich potomstwo może dochodzić znów do etapu reprodukcji, ale nieko-niecznie – może po kilku latach ginąć. Ro liny te wchodzą też na trwałe do zbiorowisk naturalistycznych lub synantropijnych. Mogą jednak ulegać uszkodzeniom w szczegól-nie ostre zimy, gdy podmarzają również gatunki krajowe.

Stopie 2. przyporządkowuje si ro linom, które w młodo ci wykazują wrażliwoć na mróz, ale z wiekiem stają si odporne i marzną tylko w szczególnie ostre zimy. Poza tym kwitną, owocują, ale nie obsiewają si , gdyż ich nasiona nie zdążą dojrzeć lub wcale nie są wytwarzane.

Stopie 3. osiągają gatunki, które w miejscu introdukcji prawie corocznie podmarza-ją, a ich wzrost, kwitnienie i owocowanie ulega pewnym zakłóceniom. Mimo to mogą być uprawiane w gruncie (w młodo ci z okrywą na zim ).

Stopie 4. nadaje si ro linom corocznie do ć silnie uszkadzanym przez mróz, któ-rych okres życia ulega skróceniu, a pokrój jest odmienny od tego, jaki osiągają w swej ojczyźnie, np. drzewa zamieniają si w krzewy. Zachowują one jednak znaczne walory dekoracyjne i dlatego decydujemy si na ich upraw w gruncie.

(8)

Stopie 6. dotyczy gatunków, które próbowano uprawiać w gruncie, ale nie dosto-sowały si one do nowych warunków klimatycznych. Muszą być trwale przechowywa-ne w szklarniach w temperaturze powyżej 5-10°C.

Naturalizacja i jej następstwa

Je li chodzi o naturalizacj , istnieją rozbieżno ci nawet w pozycjach napisanych przez tych samych naukowców. HRYNKIEWICZ-SUDNIK i IN. (2001) definiują naturali-zacj jako przeniesienie do danej okolicy ro lin z innej strefy geograficznej, ale o wa-runkach klimatycznych zbliżonych do panujących w rejonie, do którego zamierzamy je wprowadzić, lub identycznych z nimi. Podobnie okre lają ten termin BELLON i IN. (1977 – za Tyszkiewiczem 1963 i Holubcikiem 1968). Drugim podej ciem jest potrak-towanie naturalizacji jako pierwszego, najdoskonalszego stopnia aklimatyzacji, kiedy ro liny tak dostosowały si do nowych warunków rodowiska, że ich rozwój nie ulega zakłóceniom, a ponadto mogą samorzutnie si rozprzestrzeniać przez samosiew. W walce o przetrwanie nie przegrywają również konkurencji z gatunkami rodzimymi. Takie definiowanie poj cia naturalizacji wydaje si cz stsze w literaturze – pojawia si nie tylko w ród autorów polskich, lecz także niemieckich, rosyjskich czy brytyjskich (B EL-LON i IN. 1977, KRÓL 1988 – za Bazilevską 1964 i Taborem 1985, HRYNKIEWICZ- -SUDNIK i IN. 1991, RICHARDSON i IN. 2000).

Naturalizacja rozumiana jako najwyższy stopie przystosowania si gatunku do no-wych warunków jest zjawiskiem bardzo pożądanym w le nictwie. Nazywane przez KRÓLA (1988) synantropizacją fitocenoz le nych polega na wnikaniu ro lin drzewia-stych (ze współudziałem człowieka) obcego pochodzenia do rodzimych lasów. Zna-mienne, że w Polsce oraz w przeważającej cz ci Europy rodkowej i Północnej egzoty, które sprawdziły si przy zalesianiu, pochodzą głównie z Ameryki Północnej bądź

po-łudniowych rejonów naszego kontynentu. Zjawisko to jest kolejnym dowodem na trud-niejsze aklimatyzowanie si gatunków azjatyckich.

Warto pami tać, że dzi ki naturalizacji wytwarza si nowa sieć powiąza mi dzy gatunkami obcymi i rodzimymi, zmieniająca zupełnie struktur ekosystemów. Ro liny uległe naturalizacji wywierają wpływ nie tylko na flor , lecz także na skład i wyst po-wanie rodzimej fauny (FINCH i SZUMELDA 2007).

Istotnym, zwykle nieprzewidywalnym nast pstwem naturalizacji jest inwazja. Do-chodzi do niej wówczas, gdy ro liny szybko wydają potomstwo na obszarach odległych od miejsc ich introdukcji. Mogą dokonywać tego w drodze obsiewania si lub dzi ki organom rozmnażania wegetatywnego (odrosty korzeniowe, kłącza, rozłogi) (R ICHARD-SON i IN. 2000). Przykładem niepożądanej inwazji obcego gatunku w Polsce (i wielu krajach europejskich) jest czeremcha ameryka ska (Prunus serotina Ehrh.), która przy-czynia si do zmniejszenia bioróżnorodno ci naszych ekosystemów le nych. Jej roz-przestrzenianie si , związane z ograniczeniem o wietlenia runa le nego, prowadzi do zanikania ro lin wiatłolubnych – cz sto wyspecjalizowanych ekologicznie, a wi c

(9)

2001). Jak wynika z powyższych przykładów, naturalizacja – wbrew istotnemu celowi introdukcji, jakim jest zwi kszenie składu gatunkowego rodzimej flory – może prowa-dzić do zagrożenia bioróżnorodno ci gatunkowej.

Wnioski

1. Stopnie aklimatyzacji wi kszo ci gatunków nie są takie same dla obszaru całej Polski. Obserwuje si różnice w rozległo ci uszkodze mrozowych, przebiegu kwitnie-nia, owocowania i obsiewania si w różnych rejonach kraju.

2. Podstawowym problemem związanym z aklimatyzacją są uszkodzenia mrozowe, które w danym roku są zróżnicowane w obr bie gatunku w zależno ci od:

– rejonu Polski,

– mikroklimatu, w jakim rosną ro liny (zapewnienie wrażliwym gatunkom ko-rzystnego mikroklimatu jest kluczem do powodzenia ich aklimatyzacji),

– wła ciwo ci genetycznych poszczególnych osobników (niektóre taksony wyróż -niają si dużą niejednorodno cią genetyczną i dlatego trudno ustalić stopie mrozoodporno ci jednolity dla gatunku nawet w tym samym rejonie kraju).

3. Gatunki obcego pochodzenia najlepiej zadomowione i osiągające najwyższy sto-pie aklimatyzacji (naturalizacja) oraz wchodzące na trwałe do zbiorowisk ro linnych Polski pochodzą głównie z Ameryki Północnej i Europy Południowej. Mniej są po-wszechne gatunki azjatyckie, ale aklimatyzacja wielu z nich jest możliwa.

4. Podstawowym problemem związanym z naturalizacją jest inwazja, prowadząca do zubożenia różnorodno ci gatunkowej rodzimych ekosystemów.

Literatura

BANASZCZAK P., TUMIŁOWICZ J., 2007. Uszkodzenia mrozowe drzew i krzewów w Arboretum SGGW w Rogowie podczas zimy 2005-06 roku. Rocz. Dendrol. 55: 57-85.

BELLON S., KRÓL S., TUMIŁOWICZ J., 1977. Obce gatunki drzew w gospodarstwie le nym. PWRiL, Warszawa.

BOJARCZUK T., BUGAŁA W., CHYLARECKI H., 1980. Zrejonizowany dobór drzew i krzewów do uprawy w Polsce. Arbor. Kórnickie 25: 329-375.

CHYLARECKI H., 1975. Badania nad mrozoodporno cią wybranych drzew i krzewów ozdobnych w Polsce oraz selekcja osobników matecznych. Arbor. Kórnickie 20: 145-177.

FINCH O.D., SZUMELDA A., 2007. Introduction of Douglas fir (Pseudotsuga menziesii (Mirb.) Franco) into western Europe: epigaeic arthropods in intermediate-aged pure stands in north-western Germany. For. Ecol. Manage. 242: 260-272.

HALAREWICZ A., 2011. Przyczyny i skutki inwazji czeremchy ameryka skiej Prunus serotina w ekosystemach le nych. Le n. Pr. Bad. 72, 3: 267-272.

HEINZE W., SCHREIBER D., 1984. Eine neue Kartierung der Winterhärtezonen für Gehölze in Mitteleuropa. Mitt. Dtsch. Dendrol. Ges. 75: 11-56.

HERMANN R.K., 1988. North American tree species in Europe. J. For. 85, 12: 27-32.

(10)

HRYNKIEWICZ-SUDNIK J., S KOWSKI B., WILCZKIEWICZ M., 2001. Rozmnażanie drzew i krzewów li ciastych. PWN, Warszawa.

KRÓL S., 1988. Synantropizacja fitocenoz le nych przez introdukcj obcych gatunków drzew. Wiad. Bot. 32, 2: 115-124.

PETERKEN G.F., 2001. Ecological effects of introduced tree species in Britain. For. Ecol. Manage. 141: 31-42.

PODBIELKOWSKI Z., 1995. Fitogeografia cz ci wiata: Europa, Azja, Afryka. PWN, Warszawa. RICHARDSON D.M., PYŠEK P., REJMÁNEK M., BARBOUR M.G., PANETTA D., WEST C.J., 2000.

Naturalization and invasion of alien plants: concepts and definitions. Diversif. Distrib. 6: 93-107.

TUMIŁOWICZ J., 1996. New and rare Chinese woody species in Poland – the possibilities of their introduction and utilization. Rocz. Dendrol. 44: 11-29.

TUMIŁOWICZ J., 2000. Strefy klimatyczne dla uprawy drzew i krzewów w Polsce. Szkółkarstwo 4: 10-13.

WHAT ARE THE INTRODUCTION, ACCLIMATIZATION AND NATURALIZATION OF WOODY SPECIES?

Summary. In their issue of integration of alien species to flora of Poland, different writers use such concepts as introduction, acclimatization or naturalization. The first term is defined similarly in various positions of the professional literature. There are, however, differences as far as the other two are concerned. Numerous species of foreign origin show high suitability for growing in Poland. Many of them deserve wider distribution in green areas and gardens. It should be taken into account that plants, which have conditions as close as possible to the natural, ones favour for their adaptation, behave differently than those that grow in habitats not corresponding to their needs. Clearly it is in the case of plants that require specific conditions, e.g. rhododendrons and azaleas. In turn, taxa easily-acclimatized, can become a threat to the representatives of the native flora and whole ecosystems (invasion).

Key words: introduction, acclimatization, naturalization, woody species

Adres do korespondencji – Corresponding address:

Marcin Kolasiński, Katedra Dendrologii i Szkółkarstwa, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, ul. Szamotulska 28, Baranowo, 62-081 Przeźmierowo, Poland, e-mail: kolamarc@up.poznan.pl

Zaakceptowano do opublikowania – Accepted for publication: 10.01.2013

Do cytowania – For citation:

Referências

Documentos relacionados

Uczestnicy w tajemnicy przed sob ą nawzajem dokonuj ą oceny warto ś ci dóbr nale- żą cych do dzielonego zbioru. Dla ka ż dego uczestnika wyli- czany jest jego sprawiedliwy udzia

After Pasolini’s Teorema : Notes on the Theatre of Grzegorz Jarzyna and Miko ł aj Miko ł

Prze ycie egzystencjal- ne samo jest przedmiotem pewnego poznania (introspekcyjnego), wynikiem którego jest teza g ł osz ą ca, e istnienie nie jest cz ę ci ą reprezentacji

Bilans azotu obliczony dla 65 gospodarstw indywidualnych zlokalizowanych na obsza- rach szczególnie nara onych na azotany ze róde ł rolniczych (OSN) w woj.. Rozbie no ć

Wedle Kanta motywacja moralna ma ród ł o w samym podmiocie (podmiot jest autorytetem moralnym), ale zarazem jest efektem oddzia ł ywania na podmiot pewnego przymusu, któremu nie

WP Ł YW PRZEBIEGU WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH NA WZROST I PLONOWANIE WYBRANYCH ODMIAN KUKURYDZY CUKROWEJ ( ZEA MAYS SSP. SACCHARATA ).. INFLUENCE OF WEATHER CONDITIONS ON THE

Uj ę te w sposób ród ł owy ‘rozumienie’ oznacza: bycie-projektuj ą cym ku mo no ci bycia, ze wzgl ę du na któr ą jestestwo zawsze egzystuje 27. Rosner, Hermeneutyka

Znaczenie pocysterskich obiektów architektonicznych we wspó ł czesnym krajobra- zie Owi ń sk.. Zespó ł architektoniczny wraz z ogrodem zlokalizo- wano nietypowo, bo w obr bie